"Trójka" to komunikacyjny trzeci świat (!) |
Wpisany przez Administrator |
czwartek, 19 stycznia 2017 16:47 |
Już kilka miesięcy temu pasażerowie miejskich autobusów, zgłaszali mi swoje obawy odnośnie możliwych scenariuszy funkcjonowania komunikacji zbiorowej po otwarciu ulicy Obrońców Westerplatte Bis. Dlaczego obawy? Być może dlatego, że transport publiczny w Kętrzynie od lat zmienia się tylko na gorsze.
W jakim więc celu uruchomiono połączenie? Być może kierowano się potrzebą poprawy dojazdu do Straży Granicznej, być może skomunikowaniem Osiedla Górnego z "Falklandami", a być może chęcią wykazania zasadności budowy przystanków przy Al. Pileckiego? Niestety znowu zabrakło profesjonalizmu i stworzono linię o kuriozalnym przebiegu, która w zamyśle miała służyć nielicznym, kosztem większości pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej. Odstąpienie od decyzji, nie wyeliminowało jednak absurdów powstałych za sprawą linii nr 3.
Jeśli wierzyć rozkładom jazdy ZKM, po godzinie 7:35 z Osiedla Piastowskiego, jadą już nie dwa, ale trzy autobusy jednocześnie (!). Czy teraz, kiedy odjazdy pozostałych linii oparły się zmianom, "trójka" ma pełnić rolę doraźnego rozwiązania problemu tłoku w porannych kursach "dwójki"? Jeśli tak, to kolejny raz potwierdza się teza, że nowe autobusy są zbyt małe. Nie ma natomiast wątpliwości, że dublująca odjazdy "jedynki" i "dwójki" linia nr 3 zwiększy koszty funkcjonowania transportu publicznego. Jednocześnie nowe połączenie nie rozwija rzeczywistej oferty. Przykładowo po godzinie 8:30 linie 3 i 2 odjeżdżają z Osiedla Piastowskiego w odstępie kilku minut, podczas gdy następny autobus linii nr 2 jest dopiero za około godzinę (!).
Uruchomiona w nowej formie linia nr 3, to komunikacyjny trzeci świat. Linia utrwala złe praktyki obecne w kętrzyńskiej komunikacji miejskiej, zwiększy jej koszty i jeszcze bardziej oddali nas od właściwych rozwiązań. Czy zamiast efemerydy nr 3 nie należałoby uruchomić dodatkowych kursów linii nr 2? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Z kilometrów wyjeżdżanych przez "trójkę" można było przecież zaplanować około dziesięciu kursów linii nr 2 na skróconej trasie Plac Grunwaldzki - Osiedle Piastowskie - Plac Grunwaldzki, zapewniających wzrost częstotliwości do 20 minut pomiędzy "Falklandami" a centrum. To byłaby wyraźna i odczuwalna zmiana jakościowa. Taki kierunek zmian zakładał projekt optymalizacji komunikacji, który przedstawiłem w roku 2012. Czy tym samym odmawiam potencjalnym pasażerom chcącym dojechać z Osiedla Piastowskiego do Straży Granicznej, prawa dostępu do usług transportu zbiorowego? Absolutnie nie.
Znów odniosę się do założeń projektu autorstwa eksperta o międzynarodowej dziś renomie. Projekt przewidywał ekspansję działalności na podstawowych trasach zgodnych z kierunkami większości podróży, natomiast dla nielicznych pasażerów jadących w innych relacjach, proponował podróż z przesiadką na podstawie jednego biletu. Podróż do Straży Granicznej z transferem zajmowałaby mniej więcej tyle samo czasu, ale zyskiem dla pasażerów byłaby możliwość skorzystania z komunikacji również o innej porze – choćby w razie konieczności dłuższego pozostania w pracy. Zyskiem dla pozostałych użytkowników systemu, z całą pewnością byłaby większa częstotliwość kursów linii nr 2 do centrum uzyskana na drodze przesunięcia wozokilometrów, a zyskiem organizatora – optymalizacja kosztów. |
Komentarze
Otrzymany od Pana sygnał raz jeszcze dowodzi, że komunikacja miejska w Kętrzynie funkcjonuje wadliwie, a brak profesjonalizmu przejawia się również w warstwie marketingowej - jeśli o takiej w ogóle możemy mówić. Rozwiązania dla naszego miasta muszą być profesjonalne i mieć charakter systemowy. Właśnie taki charakter ma przytaczany projekt. Niestety negatywne stanowisko Burmistrza Hećmana wobec komunikacji, przekreśla dzisiaj możliwość zreformowania transportu w sposób modelowy. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że moje wieloletnie działania na rzecz poprawy komunikacji, przyniosły doraźne rozwiązania - choćby w postaci połączenia na ulicę Poznańską i Klonową.
Oczywiście. Sposób funkcjonowania komunikacji w Kętrzynie zarządzanym przez Burmistrza Hećmana, nadal urąga standardom cywilizowanego świata. Nie ma wątpliwości, że ten stan rzeczy wymaga zmiany. Dlatego namawiam do odpowiedzialneg o głosowania w najbliższych wyborach samorządowych. To punkt wyjścia dla ewentualnych dalszych rozważań dotyczących komunikacji, ale również szeroko rozumianego rozwoju Kętrzyna.
Pozdrawiam
Rafał Rypina
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.